Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:10447.15 km (w terenie 1857.66 km; 17.78%)
Czas w ruchu:405:19
Średnia prędkość:25.05 km/h
Maksymalna prędkość:66.45 km/h
Suma podjazdów:19494 m
Maks. tętno maksymalne:199 (98 %)
Maks. tętno średnie:166 (81 %)
Suma kalorii:96044 kcal
Liczba aktywności:512
Średnio na aktywność:20.40 km i 0h 48m
Więcej statystyk

Regeneracja

Piątek, 2 kwietnia 2010 · Komentarze(1)
Kategoria 0-50km, Sam, Szosówka
Trasa: Pabianice -> Hermanów -> Terenin -> Pawlikowice -> Pawłówek -> Huta Dłutowska -> Budy Dłutowskie -> Dłutów -> Mierzączka Duża -> Ślądkowice -> Róża -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice

Trasa taka sama jak tu.

Po dość intensywnie spędzonych dniach przyszedł czas na odpoczynek. Jechałem sobie stałym tempem relaksując się przy mijających drzewach. Jutro pewnie tak samo, ewentualnie dzień odpoczynku będzie. :)

Nocna orientacja w terenie

Czwartek, 1 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Hermanów -> Terenin -> Pawlikowice -> szlak zielony -> Staw Jeziorko -> Mogino Duże -> Dobroń Mały -> Dobroń Duży -> szlak czarny -> szlak czerwony -> Wielka Woda -> dukt na północ -> Pabianice



Dość długo planowany wyjazd. Głównym celem było podszkolenie Michała w umiejętnościach orientacji w terenie, co na pewno się przyda podczas planowanej wyprawy.

Miałem okazję przetestować dzisiaj czołówkę własnej roboty: podstawka pod pulsometr, latarka i trochę taśmy izolacyjnej. Jak Michał zobaczył to o mało co nie spadł z roweru.

Spotykam Michała koła basenu, skąd kierujemy się przez pola do lasu. Oczywiście omijając trasę, którą będzie prowadzić. :)

Gdześ w trasie © radek3131


Michał na trasie © radek3131


Nad Stawem Jeziorko zatrzymujemy się. Tłumaczę jak posługiwać się mapą.

Rowery odpoczywają na wydmie © radek3131


Wyjeżdżamy z lasu i jedziemy przez Mogilno Duże do Dobronia. Tutaj w pobliskim sklepie kupujemy zaopatrzenie. Po zakupie niezbędnych artykułów ruszamy dalej. Do tego momentu Michał prowadzi według wcześniej przygotowanej mapki. Szybciutko wjeżdżamy do lasu, by w trudniejszym terenie móc przetestować umiejętności.

Rowery dwa © radek3131


Pamiątkowe zdjęcie © radek3131


Ruszamy dalej. Powoli zaczyna się ściemniać dzięki czemu mam okazję przetestować żółte szkła w mroku. Jak dla mnie rewelacja. Znaczna poprawa ostrości widzenia. Jak na złość padają mi akumulatorki w latarce. Po drodze o mało co nie zabijamy się o takie coś:


Rozciągnięte liny. Skąd to się wzięło?

Dojeżdżamy w końcu do Wielkiej Wody, gdzie czeka na nas przerwa. Jest trochę przed 21.


Pakiet regeneracyjny

Po chwili wytchnienia ruszamy dalej w kierunku północnym, jednak zauważamy jakiegoś gościa z latarką. Na wszelki wypadek postanawiamy zawrócić. Duktem obok kierujemy się do Pabianic, po drodze zaliczamy kąpiel w kałuży.

PS. Jak jeżdżę z Michałem. To średnia prędkość jest odwrotnie proporcjonalna do liczby wstawionych zdjęć na bloga. :D

Punkty przez które prowadził Michał

1 - >2 - >3 -> 4 -> 5 -> 6 -> 7 -> 13 -> 12 -> 14

2000km w tym roku

Poniedziałek, 29 marca 2010 · Komentarze(2)
Trasa: Pabianice -> Hermanów -> Terenin -> Pawlikowice -> Pawłówek -> Huta Dłutowska -> Budy Dłutowskie -> Dłutów -> Mierzączka Duża -> Ślądkowice -> Róża -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice


Nie wiem czemu, ale ostatnio mam problemy z przekrojami terenu

Wstałem rano, wyjrzałem przez okno,a tu morko. Włączyłem komputer, spojrzałem na pogodę. Przelotne opady deszczu zapowiadali. Poczekałem aż troszkę drogi wyschną i pojechałem sobie. Trasa krótka, ze względu na możliwe opady deszczu. Z resztą odpocząłem sobie po wczoraj, a jutro planuję zrobić dłuższą trasę. Mało tego dzisiaj najprawdopodobniej znowu jadę, na rower, więc po co się dobijać teraz?? :) Długo się zastanawiałem jakie szkła założyć do okularów, ostatecznie postanowiłem wziąć żółte i było w sam raz. Po przejechaniu kilkuset kilometrów na tej szosówce mam drobny kłopot z siodełkiem. Wrzyna mi się troszkę w kroczę. Mam takie samo w góralu i jest ok. Może to kwestia opuszczenia w dół?? Poeksperymentuje w najbliższym czasie.

2 takie same siodełka © radek3131


PS. Przy okazji 2000km w tym roku mi stuknęło.

Przygotowywania do jazdy na orientacje w terenie

Poniedziałek, 29 marca 2010 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Terenin -> szlak czerwony -> Wielka Woda -> dukt na północ -> Pabianice



Miałem jechać z Olą, ale nie dała rady. Z jednej strony to dobrze, że nie pojechałem, bo po chwili zaczęło mocno lać. Co do przygotowań. Musiałem zbadać jeden odcinek trasy, bo nie wiedziałem czy jest przejezdny. A trasa? Pełno błota, korzenie, trudnego terenu, nie będzie jutro nudno.

Okolice Wielkiej Wody © radek3131


Dukt leśny © radek3131


Zeszłoroczne liście © radek3131

Tegoroczny rekord prędkości

Czwartek, 25 marca 2010 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Wola Zaradzyńska -> Gospodarz -> Rzgów -> Tuszyn -> Tuszynek Majorancjki -> Górki Małe -> Górki Duże -> Tążewy -> Leszczyny Małe -> Dłutów -> Huta Dłutowska -> Budy Dłutowskie -> Pawłówek -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice



Nie będę opisywać dlaczego pojechałem, bo chyba każdy się domyśli co można robić w taką piękną pogodę po szkole. :) Króciutki strój sobie założyłem i rękawki wziąłem do kieszonki. Tak na wszelki wypadek. 19°C. Słońce mocno wali po oczach.

Nieśmiało zachodzące słońce w Górkach Małych © radek3131


Wiatr wieje z południa, więc troszkę przeszkadzał, ale potem bardzo pomagał. W Dłutowie zatrzymuje się by założyć rękawki, ponieważ ręce mi zmarzły podczas łagodnego zjazdu od Górek Dużych i Małych, a wiem, że z wiatrem w plecy będę jechać często ponad 40km/h. Nie pomyliłem się, bo z taką prędkością to ja pokonywałem podjazdy. Z górki w Dłutowie poszło nawet 60km/h, co powodowało dziwne spojrzenie wśród kierowców. Przy skręcie na Pawlikowice nieco zwalniam (hura, nie przegapiłem skrętu). Dalej nieco wolniej, przy temperaturze 17°C, wracam do Pabianic- jak zwykle prze zmrokiem.

PS. Ręce mnie od słońca pieką. :)

"Ty, patrz- niewidomy rowerzysta"

Czwartek, 25 marca 2010 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Bychlew -> Władysławów -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice



Przyjechałem sobie dzisiaj do szkoły i korzystając z okienka na angielskim postanowiłem się przejechać z Michałem. Pętelka króciutka, spokojniutkie tempo. Oczywiście okulary przeciwsłoneczne na nosie, co spowodowało, że jak wchodziłem z Michałem z powrotem do szkoły usłyszałem przezabawny komentarz, który znajduje się w tytule wpisu.

"Tylko on jedzie ekspresem a ja osobówką"

Środa, 24 marca 2010 · Komentarze(1)
Kategoria 0-50km, Sam, Szosówka
Trasa: Pabianice -> Piątkowisko -> Kudrowice -> Wola Żytowska -> Żytowice -> Janowice -> Ludowinka -> Chorzeszów -> Kiki -> Karszew -> Krzucz -> Anielin -> Wydrzyn -> Łask -> Łask Kolumna -> Dobroń -> Chechło II -> Chechło I -> Pabianice



Miałem zrobić dzień wolny, ale nie mogłem zmarnować bezwietrznej i słonecznej pogody. Postanowiłem machnąć sobie (spokojnie oczywiście) małe kółeczko. Założyłem letni strój + rękawki i w drogę. Mimo nałożenia żelu do USG na opaskę pulsometru znów nie mogłem złapać sygnału w czasie jazdy. Może za mało dałem?? Pokombinuje jeszcze. Od początku jechało się świetnie. Bez wielkiego wysiłku osiągałem prędkości > 40km/h. Może ze 3 razy wstałem sobie z siodełka by chwilkę luźniej pokręcić, a tak to cały czas ogień. Wróciłem do domu przed zmierzchem.

PS. Skąd pomysł na dzisiejszy tytuł?? A no jest wyrwany z kontekstu historii, która miała miejsce dzisiaj:

Geografia. Profesor pyta z mapy Ameryki. Nagle rozmowa zeszła na temat 4-dniowej wyprawy rowerowej, a potem jednodniowej. I tu pada następujące zdanie: "Ja Radka często mijam po drodze. Tylko, że on jedzie ekspresem, a ja osobówką". Mówiąc "osobówka" profesor miał oczywiście na myśli rower trekingowy. :)