Wpisy archiwalne w kategorii

200-250km

Dystans całkowity:429.96 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:17:16
Średnia prędkość:24.90 km/h
Maksymalna prędkość:65.50 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:214.98 km i 8h 38m
Więcej statystyk

Nie lubię PKP

Sobota, 13 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Bełchatów -> Kamieńsk -> Radomsko -> Gidle -> Pilica -> Wolbrom -> Skała -> Ojców -> Kraków -> Kryspinów

Mapka później

Wstaję wcześnie rano, by po gigantycznej ulewie wyruszyć w kierunku Krakowa. Z początku zimno, potem zaczyna być upalnie. Pierwsze 125km przejechałem błyskawicznie, po drodze wyprzedzam nawet rowerową pielgrzymkę do Częstochowy. Po 125km zaczynają się pierwsze górki, które z czasem zmieniają się w dłuższe podjazdy. W Pilicy łapie mnie burza co zmusza mnie do postoju. Po burzy ruszam dalej i podczas krótkiego zjazdu łapie mnie ulewa, przez co ciuchy mam mokre strasznie, stanąłem chwile na przystanku, ruszyłem dalej i ciuchy praktycznie od razu wyschły. Wbijam do Ojcowskiego Parku Narodowego, który zwiedzam sobie i odświeżam wspomnienia z dzieciństwa. Jadę fajnym brukowym odcinkiem i kieruję się bez większych problemów na Kryspinów. Przeważnie zjazdy są, więc kilometry pokonuje naprawdę szybko. Z racji braku znaków ląduje w Krakowie. Pytam się o drogę, trafiam do Kryspinowa, spotykam Michała na miejscu i rozbijamy namiot w lesie. I tym sposobem za prawie friko dojechałem do Krakowa, bez zbędnego stresu związanego z podróżą pociągiem.

Życiowy rekord i rozwalony rower

Wtorek, 14 kwietnia 2009 · Komentarze(4)
Trasa: Pabianice-Terenin-Pawlikowice-Jadwinin- Dłutów-Wadlew-Drużbice- Bełchatów- Kamieńsk-Radomsko-Antopol- Radomsko- Kamieńsk-Bełchatów-Drużbice-Wadlew-Dłutów-Pawlikowice-Terenin-Pabianice

Są to miasta, gdzie musiałem skręcać.

Z Pabianic do Dłutowa lekkie kręcenie. Z Dłutowa do Radomska dość szybko. W Radomsku odwiedziny koleżanki, potem miał być wyjazd do Przedborza, ale przeraziłem się górek i odległości (do domu bym nie dojechał). Zakup coli i KIT-KATa- pamiątkowy paragon z Radomska. Wycieczka po Radomsku- tempo baaaaaaaaaardzo wolne. Po wycieczce godzina odpoczynku na ławce w parku niedaleko kościoła świętego Lamberta i ratusza miejskiego. Z Radomska do Kaliska tempo szybkie. Od Kaliska do Bełchatowa tempo średnie, bo zmienił się kierunek wiatru- z wschodniego na północno wschodni. W Wadlewie dopadł mnie głód (batoniki nie zawierają wszystkiego co potrzebuje zdrowy młody organizm do prawidłowego rozwoju :D). Tempo drastycznie spadło. W domu zjadłem resztki mojego kolosalnego śniadania + kawałek babki. Do Rzgowa jechałem dość szybko mimo, że pod wiatr. Ze Rzgowa znacznie szybciej. Przejeżdżając przez tory tramwajowe w Pabianicach, mimo że zwolniłem, uszkodziłem kierownicę (raczej można powiedzieć, że cała mi się wykręciła). 3km pokonałem pieszo nosząc rower na ramieniu.