Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:10447.15 km (w terenie 1857.66 km; 17.78%)
Czas w ruchu:405:19
Średnia prędkość:25.05 km/h
Maksymalna prędkość:66.45 km/h
Suma podjazdów:19494 m
Maks. tętno maksymalne:199 (98 %)
Maks. tętno średnie:166 (81 %)
Suma kalorii:96044 kcal
Liczba aktywności:512
Średnio na aktywność:20.40 km i 0h 48m
Więcej statystyk

Zagmatwany dzień

Poniedziałek, 22 marca 2010 · Komentarze(2)
Najpierw jadę do szkoły, gdzie dowiaduje się, że mam lekcje za godzinę. Dlatego wracam do domu, jem obiad, wpisuje poranny wyjazd na bikestats, zostawiam niepotrzebny angielski i wracam do szkoły. W szkole na nudnym WOSie otrzymuje smsa od Michała. Z racji tego, że jestem na rowerze umawiam się z nim po lekcjach i jadę do niego. Na ulicy Orlej mam okazje skorzystać z tunelu aerodynamicznego jaki gwarantuje autobus. Oczywiście remont kanalizacji nie skończony, więc musiałem mały fragment pokonać chodnikiem. Na miejscu gadam chwilę z Michałem i wracam sobie do domu nieco inną drogą.

PS. I właśnie dlatego dojeżdżam rowerem do szkoły. Mogę w każdej chwili skoczyć do domu po zapomnianą rzecz, mogę wpaść na obiad/do kumpla itp. A pewnie jak przyjdą matury i dwugodzinne okienka, to będę na tych okienkach z ludźmi z klasy jeździł po lesie. :)

Pierwszy dzień wiosny

Niedziela, 21 marca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Sam, Szosówka
Trasa: Pabianice -> Bychlew -> Jadwinin -> Pawłówek -> Pawlikowice -> Huta Dłutowska -> Budy Dłutowskie -> Dłutów -> Mierzączka Duża -> Ślądkowice -> Róża -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice



Rano było strasznie mokro, ale koło południa drogi nareszcie były suche, więc obowiązkowa jazda na szosówce. Po drodze mijam bardzo dużo rowerzystów: ustawkę z Pabianic, Łodzi, nauczyciela od geografii z żoną. :) Ogólnie to silny wiatr wiał. Jechałem w innym stroju (do jazdy indywidualnej na czas) i pulsometr mi działał. <jupi> 20 minut po powrocie rozpadał się deszcz.

Uciekając przed deszczem

Sobota, 20 marca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Szosówka, Sam, Deszcz, 0-50km
Trasa: Pabianice -> Wola Zaradzyńska -> Gospodarz -> Rzgów -> Tuszyn -> Tuszynek Majorancjki -> Górki Małe -> Górki Duże -> Tążewy -> Leszczyny Małe -> Dłutów -> Huta Dłutowska -> Budy Dłutowskie -> Pawłówek -> Pawlikowice -> Jadwinin -> Bychlew -> Pabianice



Niestety dzisiaj rano, mimo pięknej pogody, nie mogłem iść na rower, ponieważ rano byłem na finale konkursu geograficznego w Dworku Kapituły Krakowskiej w Pabianicach (nie pytać jak mi poszło, bo wkurzony jestem). Jak wróciłem chciałem być cwany i zdążyć przed deszczem. Niestety nie udało mi się. W Górkach Dużych zaczęło mżyć, a w Dłutowie już mocniej padać. Mało tego musiałem walczyć z dość silnym wiatrem. Po drodze opanowałem do perfekcji technikę pisania smsów w trafcie jazdy.

PS. Znowu nie mogłem złapać sygnału w pulsometrze w czasie jazdy. W domu jest wszystko ok, ale jak wyjadę to nie działo. Opaska jest nawilżona, i leży w dobrym miejscu. Baterie są nowe. Dzieje się tak tylko w letnim stroju. Ktoś wie dlaczego?

Do szkoły

Piątek, 19 marca 2010 · Komentarze(0)
Najpierw do znajomego spytać się czy ma bandanenę w sklepie, potem do szkoły na 2 godziny. Krótkie spodenki, bo bardzo ciepło. :)

Coraz bliżej wiosna

Czwartek, 18 marca 2010 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Piątkowisko -> Kudrowice -> Wola Żytowska -> Żytowice -> Janowice -> Ludowinka -> Chorzeszów -> Kiki -> Karszew -> Krzucz -> Anielin -> Wydrzyn -> Łask -> Łask Kolumna -> Dobroń -> Chechło II -> Chechło I -> Pabianice



Godzinę wcześniej skończyłem lekcję, więc na rowerek poszedłem. Wcześniej skonsultowałem się w szkole z Arkiem, więc po drodze go złapałem (bodaj w Żytowicach) na koło, by się chłopak sam nie męczył. :)Praktycznie calutki czas utrzymywana prędkość >30km/h. Do domu wracam 10 minut przed egipskimi ciemnościami.