Dzisiaj pojechałem nieco krócej niż zawsze by powoli wrócić do formy. Strasznie mnie wkurzał blok w lewym bucie, bo mi się wypinał kilka razy. Na szczęście jutro kupuje nowe bloki.
Pierwszy raz na rowerku po 12 dniowej przerwie. Troszkę luźnego kręcenia i troszkę normalnej jazdy. No i testowałem pulsometr, który dostałem od pewnego użytkownika forumszosowego.
Trasa: Pabianice -> Chechło I -> Chechło II -> Dobroń -> Łask Kolumna -> Łask -> Łask Kolumna -> Dobroń -> Chechło II -> Chechło I -> Pabianice
Lekki rozjazd po wczoraj. Po rozjeździe dojazd do kolegi by mu oddać 20PLN. Po drodze spotkałem tą samą osobę, z którą wczoraj jechałem. Chwilkę pogadałem i jak się okazało jechał załatwić sprawę na mieście. Pozytywny facet. ;p
Wyjazd z domu o 7.50. Z wiatrem w plecy jadę do Aleksandrowa Łódzkiego, gdzie kupuję colę i jem batonika. Na miejsce ustawki stawiam się 15min przed czasem, jednak nie byłem jedynym "punktualnym", więc chwilkę się we dwójkę przejechaliśmy. Wracamy na miejsce zbiórki, witamy się ze wszystkimi i ruszamy. W Nakielnicy drobny problem z rowerem- ciągnąc nogę do góry uszkodziłem blok. Jakby było mało to pociągnięcie było tak mocne, że spadł mi łańcuch. Szybko naprawiam usterkę i gonie grupę. Dalej jedzie mi się średnio. Ciężko było mi wejść na wyższe obroty. Dopiero w Śliwnikach, gdzie pojawiło się dużo zakrętów miałem problem, gdyż ze względu na uszkodzony blok nie miałem takiego przyspieszenie jak zawsze i musiałem co zakręt gonić grupę. Skończyło się na tym, że z jednym kolarzem zostałem w tyle i dopiero w Parzęczewie złapaliśmy grupę. Dalej takie odjechanie od grupy spotkało mnie 2 razy, jednak za każdym razem doganiałem ją. W Zgniłych Błotach małe after party. Do Konstantynowa Łódzkiego powrót z kolarzem z Łodzi. Od Konstantynowa Łódzkiego do Pabianic powrót za TIRem (tak ładnie jechał, grzech nie skorzystać).
Mam 18lat, uczę się w 1LO w klasie geograficzno-historycznej. Nie trzeba chyba pisać, że lubię geografię i turystykę, dlatego od czasu do czasu staram sobie zorganizować jakąś dłuższą/ciekawszą trasę z nastawieniem na zwiedzanie. Zawsze jeździłem turystycznie, ale od marca 2009r. zacząłem trenować kolarstwo szosowe. Oczywiście nie trzeba pisać, że lubię dystanse składające się z 3 cyfr przed przecinkiem. :)
Kontakt:
GG: 1326631
Poczta: radek_3131@o2.pl