Wpisy archiwalne w kategorii

MTB

Dystans całkowity:6283.07 km (w terenie 1694.52 km; 26.97%)
Czas w ruchu:277:17
Średnia prędkość:22.66 km/h
Maksymalna prędkość:63.99 km/h
Suma podjazdów:13734 m
Maks. tętno maksymalne:199 (98 %)
Maks. tętno średnie:166 (81 %)
Suma kalorii:98846 kcal
Liczba aktywności:311
Średnio na aktywność:20.20 km i 0h 53m
Więcej statystyk

W co ja się wpakowałem

Środa, 10 listopada 2010 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Hermanów -> Terenin -> Chechło II -> Mogilno Małe -> szlak czerwony -> Róża -> szlak zielony -> Ldzań -> szlak czerwony -> szlak zielony -> szlak czerwony -> Mogilno Małe -> szlak zielony -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice



Znów szkoda było mi szosy na mokre drogi, więc wziąłem górala. Postanowiłem pojechać do lasu, bo przecież tylko trochę padało. Z resztą ostatnio nie usyfiłem zbytnio roweru po jeździe w lesie. Dojeżdżam do lasu, widzę, że lekkie kałuże. Łe tam, może być. W końcu z horyzontu wyłoniła się większa sztuka, której nie dało się ominąć, a w szczególności przefrunąć, więc zostałem zmuszony zwolnić i powoli przejechać. Dojechałem do połowy kałuży i nagle... chlust. Woda po piastę, a ja gratis dostałem orzeźwiający błotny prysznic. Wiedziałem co mnie dalej czeka, ale skoro się ubrudziłem i ciuchy idą do prania to po co wracać? Od tego momentu było mi obojętne czy się uchlapę czy nie. Przez to napęd mocno dostał w kość i bardzo szybko leśną ciszę zagłuszył dźwięk łańcucha. Momentami tyle błota i wody, że jechałem kilka km/h. I wiele razy grzązłem w terenie co zaowocowało błotem w butach. Po powrocie do Pabianic pojechałem do rowerowego odebrać wszystkie rzeczy. Zostawiłem tam trzycyfrową sumkę money i wróciłem do domu. Spojrzenie ludzi, gdy jadę przez miasto: BEZCENNE. A maseczki błotne nie wyszły z mody. :p

Namiastka tego co mnie spotkało:
Jedna z płytszych kałuż © radek3131

Spontanicznie po lasku

Piątek, 5 listopada 2010 · Komentarze(2)
Trasa: Pabianice -> Hermanów -> Terenin -> Chechło II -> Góry Dobrońskie -> szlak czarny -> szlak czerwony -> Wielka Woda -> szlak zielony -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice



Od samego rana padało. Dopiero koło południa przestało padać. Postanowiłem chwilkę przejechać się w lesie, bo szkoda ubrudzić szosę tym syfem z drogi. Z resztą i tak miałem ochotę przejechać się do lasu. Trasę spontanicznie planowałem. Jakoś przez żółte okulary lepiej wszystko widać:

Przez żółte okulary © radek3131


Znanymi mi duktami jechałem cały czas. Wiatru nie było czuć w lesie. Zahaczyłem również o Wielką Wodę, gdzie dosyć dawno nie byłem.

Wielka Woda © radek3131


Ja nad Wielką Wodą © radek3131


A wróciłem kołu punktu czerpania wody.

Punkt czerpania wody © radek3131


Coś mnie wzięło na zdjęcia.

Do szkoły

Czwartek, 4 listopada 2010 · Komentarze(0)
Deszczowo cały dzień. Z racji takiej pogody w końcu wziąłem się za składanie zimówki. Jeszcze kilka elementów muszę dokupić i będzie gotowa szoska do tyrania zimą.

Krótko w lesie

Niedziela, 31 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Las, MTB, Sam
Trasa: Pabianice -> Hermanów -> Terenin -> czerwony szlak -> Wielka Woda -> Mogilno Małe -> szlak zielony -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice



Wcześnie z rana wyrwałem się na rower. Z racji braku czasu na coś więcej machnąłem taką krótką pętelkę po lesie przy pięknej słonecznej pogodzie. Ogólnie myślałem, że rano będzie dużo zimniej.