Wpisy archiwalne w kategorii

Z sakwami

Dystans całkowity:3528.79 km (w terenie 207.83 km; 5.89%)
Czas w ruchu:188:36
Średnia prędkość:18.71 km/h
Maksymalna prędkość:69.28 km/h
Suma podjazdów:3641 m
Maks. tętno maksymalne:159 (78 %)
Maks. tętno średnie:123 (60 %)
Suma kalorii:644 kcal
Liczba aktywności:36
Średnio na aktywność:98.02 km i 5h 14m
Więcej statystyk

Rozwalone sakwy i uszkodzony bagażnik

Poniedziałek, 20 lipca 2009 · Komentarze(1)
Trasa: Pabianice-Hermanów-Terenin-Pawlikowice-Las Ślądkowicki-Ślądkowice-Mierzączka Duża-Drzewociny-Karczmy-Kociczew-Łęczyca-Głupice-Drużbice Kolonia-Drużbice-Kobyłki-Wdowin-Wdowin Kolonia-Gadka-Krzepczów-Boryszków-Grabica-Dziwle-Szczukwin-Górki Duże-Tążewy-Leszczyny Małe-Dłutów-Budy Dłutowskie-Huta Dłutowska-Pawłówek-Jadwinin-Bychlew-Pabianice

Tradycyjnie wyjeżdżam ul. Trębacką i jadę standardową trasą do Lasu.
W Lesie Ślądkowickim, który mijam po drodze, jest pełno wody:

Podmokła leśna polana © radek3131


Skręcam w lewo i po drodze goni mnie pies. Na słowo "ku*wa mać" zaprzestał gonitwy. :p

Dojedżam do Mierzączki dużej, gdzie skręcam w prawo i w lewo na Drzewociny.
Na początku jadę asfaltową drogą, ale potem asfalt zmienia się w polno/leśną ścieżką. Po drodze 2 panie pytają się mnie, jak daleko jest do domu Samopomocy w Drzewocinach. Oczywiście odpowiadam na zadane pytanie.

Dróżka w Drzewocinach © radek3131


Wyjeżdżam na drodze krajowej nr. 12. Skręcam w prawo na Karczmy, bo tam znajduje się zjazd na Zelów. Kierując się znakiem "<--Zelow" Jadę dalej. Jednak po drodze coś zaczęło mi ocierać o szprychy. Zatrzymuję się gwałtownie (za gwałtownie) i patrzę co to jest. Jak się okazało sakwy mi ocierają o szprychy. Ustawiam sakwy (po drodze robiłem to jeszcze kilka[naście?] razy) by mi nie ocierały i ruszam dalej.

Ostre hamowanie © radek3131

Rozwalona sakwa #1 © radek3131

Rozwalpma sakwa #2 © radek3131


W Kociszewie skręcam na Drużbicę. Jadę tą drogą pierwszy raz w życiu. Po drodze robię kilka zdjęć.
Jakieś rosnące coś © radek3131

Wieś Łęczyca © radek3131

"Głupia" nazwa © radek3131


Dojeżdżam do dobrze mi znanych Drużbic, gdzie zatrzymuję się pod sklepem, by podbić Książeczkę Wycieczek Kolarskich (swoją drogą bardzo miła pani w sklepie). Jadę kawałek dalej i zatrzymuję się znowu by cyknąć fotkę:

Kościół w Dużbicach © radek3131


Przejeżdżam drogę na Bełchatów i kontynuuję moja podróż w nieznane. :) Trasa staje się coraz ciekawsza. Zaczynają się pagórki, serpentyny (zdziwiłem się) i śliczne widoki. We Wdowinie zatrzymuję się nad rzeką Grabią by zrobić zdjęcia:

Rzeka Grabia w Drużbicach © radek3131

Staw przy drodze © radek3131


We wsi Gadka zaczyna się śliczna droga (a wieś wygląda- bez obrazy- na zadupie, gdyż ani jednej żywej duszy).

Dla tych, którzy nie widzieli w Polsce równej szosy © radek3131


Zaczyna się nieco więcej serpentyn i teren nieco bardziej się "podnosi" czego dowodem jest to zdjęcie:

Okoliczny pagórek © radek3131


Chwilę później zaczyna się piękna serpentyna. Wiodąca nieco pod górkę.

"Alpejska" serpentyna © radek3131


Niestety to było ostatnie zdjęcie wykonane aparatem fotograficznym, gdyż zdechły mi baterie. Resztę zdjęć wykonałem komórką.

Na szczycie tej "górki" znów się zatrzymuję i robię zdjęcie. Piękny widok.
Polny krajobraz © radek3131

Morenowy krajobraz © radek3131


Jadę dalej i... znów się zatrzymuję by zrobić zdjęcie. W oddali widoczna jakaś górka a w niej jakaś grota (jaskinia?)

Jakaś grota w oddali © radek3131


W Krzepczowie pytam się o drogę na Boryszów, gdyż nie ma żadnych znaków informujących o tym, że taka droga istnieje. kieruję się radą faceta i skręcam w lewo. W Boryszowie mijam złamane drzewo- efekt wczorajszej burzy.

Złamane drzewo po burzy © radek3131


Z tego miejsca świetny widok. Z tyłu widać Bełchatów i Kamieńsk, z boku Piotrków Trybunalski, a z przodu Pabianice i Łódź. Skręcam w prawo. Podjeżdżam pod bardzo fajną górkę na szczycie, której znajduje się kościółek. Znowu serpentyna. Dojeżdżam do Grabicy, gdzie kieruję się na Dziwle. Tuż przed wjazdem do lasu zaczyna padać (padać to mało powiedziane, normalnie ściana wody). Przyspieszam i pakuję się pod drzewo (nie najwyższe na wszelki wypadek). Po niedługim postoju ruszam dalej. Dojeżdżam do Dziwli (niestety nie ma znaku), gdzie mam dylemat- jechać nieznaną drogą przez las czy jechać na około?. Po spytaniu się zbieraczy jagód decyduję się na drogę przez las.

Droga przez las © radek3131


Dojeżdżam do Szczukwina gdzie według "instrukcji" zbieraczy skręcam w lewo i prawo na Górki Duże. W Górkach Dużych mijam znak skrętu na Dłutów. Na szczęście w porę się zorientowałem. Podjeżdżam pod górę w Górkach Dużych, gdzie w ostatniej chwili chowam się przed ścianą wody. Czekam chwilę i decyduję się na powrót szybszym wariantem niż ten, który był planowany (ze względu na pogodę) . Grzeję najkrótszą drogą do Dłutowa. Skręcam na Pabianice. Wchodzę na chwilę do domu, zdejmuję sakwy i zauważam, że bagażnik ma urwane 2 śruby. Prawdopodobnie dlatego mi sakwy ocierały o szprychy. Po zostawieniu sakw jadę do warsztatu po 5 szprych do szosówki. Wnoszę rower do domu, patrzę na licznik, a tutaj równiutko 80km. :)

Wyprawa nad Jeziorsko 3/3

Czwartek, 18 czerwca 2009 · Komentarze(1)
Trasa: Kolonia Brodnia-Brodnia-Pęczniew-Lubola-Grabina-Rzeczyca-Prusinowice-Grzybów-Szadek-Kiki-Poleszyn-Kolumna-Mogilno Duże-1LO-Dom

6.00 pobudka. Szybko na rower do sklepu po coś do zjedzenia i pakowanie się. Wyjazd był planowany na 8.30, jednak znowu wyjechaliśmy później czyli koło 9.30. Wybieramy najdłuższy wariant trasy. Jedziemy ostatni raz nad Jeziorskiem do Pęczniewa, gdzie kierujemy się na wioskę. Trasa dość skomplikowana- sam się pogubiłem. Gdzieś w lesie zorganizowaliśmy wyżerkę. Przejeżdżamy przez rezerwat "Jodły". W Szadku dołącza do nas Miok- brat kolegi. Na rynku chwilka przerwy i pędzimy na obiad. Jedziemy przez wioskę, a potem przez las do Kolumny, by odprowadzić koleżankę na chatę. Dalej jedziemy tradycyjną trasą. W Mogilnie Dużym przerwa na picie czyli wielki wodopój. Skręcamy do lasu i wyjeżdżamy niedaleko krańcówki autobusu nr.6 Wyjazd kończymy pod szkołą.

Fragment kościoła w Szadku © radek3131


Jakoś nie miałem weny na zdjęcia.


Pamiątkowe zdjęcie w Szadku.

I znów kilka zdjęć autorstwa profesora Łyżkowskiego (wszystkie prawa zastrzeżone):




















To zdjęcie w Szadku też jest autorstwa profesora Łyżkowskiego. ;p

Wyprawa nad Jeziorsko 2/3

Środa, 17 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Trasa: Kolonia Brodnia-Brodnia-Pęczniew-Siedlątków-Piekary-Spici mierz-Uniejów-Spicimierz-Józefów-Miłkowice (województwo wielkopolskie)-Siedlątków-Pęczniew-Kolonia Brodnia

Standardowo pobudka o 6.00. Mieliśmy wyjechać o 8.00, ale nie wszyscy się wyrobili, więc wyjechaliśmy około 8.50.
Ranne przygotowywania © radek3131

Gnamy "Broadwayem" i piaszczystą drogą nad Jeziorskiem do Pęczniewa.
Piaszczysta droga nad brzegiem Jeziorska © radek3131

W Pęczniewie kierujemy się na Siedlątków. Oczywiście po drodze zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie.
Nad Jeziorskiem © radek3131

W Spicimierzu skręcamy nad tamę i nad elektrownie wodną.
Panorama z tamy
Zalana droga na drugi brzeg © radek3131

Mini "wodospad" nad elektrownią wodną © radek3131

Rzeka Warta © radek3131

Kierujemy się przez wieś Piekary (za tą wsią osiągnąłem swój rekord prędkości na tym rowerze) do Spicimierza, gdzie znajduje się zabytkowy kościółek. Po drodze kolega rozpruwa sakwę między szprychami.
Przepakowywanie klamotów do jedenj sakwy © radek3131

Kościół w Spycimierzu © radek3131

Ruszamy ze Spicymierza © radek3131

Co roku w Boże Ciało w Spicymierzu układane są dywany z kwiatów. Pędzimy do Uniejowa. Chwilkę wozimy się po mieście i pakujemy się na basen. Po basenie jedziemy na rynek na pizze.
Rzeka Warta w Uniejowie © radek3131

Sikająca armatka © radek3131

Wszyscy na moście w Uniejowie © radek3131

Zamek w Uniejowie © radek3131

Bestiarsko rzuciliśmy się na resztki kebebu Oli © radek3131

Po obfitym posiłku ruszamy zobaczyć zamek i park zamkowy.
Zamek w Uniejowie © radek3131

Pamiątkowe zdjęcie w parku kołu zamku © radek3131

Biała dama w parku zamkowym © radek3131

Uważam, że Uniejów jest miastem troszeczkę przereklamowanym. Po zwiedzaniu Uniejowa ruszamy znowu na Spicimierz, by skręcić na niebieski szlak rowerowy. Po drodze zatrzymujemy się nad Wartą na żarcie (znowu). Podziwiamy piękny widoczek.
Rzeka Warta za Spicymierzem © radek3131


Dojeżdżamy do Józefowa, gdzie mijamy znak województwo wielkopolskie. Do Miłkowic jedziemy przez chwilę główną drogą. W Miłkowicach zjeżdżamy kolejny raz nad Jezioro, gdzie na nas czeka kolejny wspaniały krajobraz.

Fantastyczny widok na Jeziorsko w Miłkowicach © radek3131


Zawracamy przez Siedlątków do Pęczniewa, gdzie robimy postój i decydujemy się na dobicie do 100km. Włączamy światła i jedziemy nieznaną mi trasą. Widoki wspaniałe. Po jednej stronie Jeziorsko, a po drugiej stronie jakieś małe jeziorko. Pięknie to wygląda jak jest zmierzch. Następnie skręcamy na dobrze nam znaną drogę nad Jeziorskiem. Pełno muszek. Chyba każdy kilka(naście?) połknął.

Zmierzch nad Jeziorskiem © radek3131


Robi się troszkę zimno, ale my dalej jedziemy. Zatrzymujemy się na molo, by zobaczyć wspaniały widok na tamę.

Tama na Jeziorsku © radek3131


Jedziemy "Broadwayem" do domku. Wróciliśmy troszkę przed godziną 23.00.

Kilka zdjęć autorstwa pana profesora Łyżkowskiego (wszystkie prawa zastrzeżone):





























Wyprawa nad Jeziorsko 1/3

Wtorek, 16 czerwca 2009 · Komentarze(1)
Trasa: 1LO- PKP Pabianice---pociągiem do---> Sieradz Męka PKP-Ruda-Kamiończyk-Włyń-Glinno-Kolonia Brodnia-Brodnia-Pęczniew-Brodnia-Kolonia Brodnia

Pobudka 5.00. Śniadanie i szykowanie roweru.
Rower przed wyjazdem © radek3131

Wyjeżdżam o 6.50 w ulewie. Tuż przed 7.00 jestem w liceum. Plany zostały troszkę zmienione. Zamiast jechać rowerami- jedziemy pociągiem by za bardzo nie zmoknąć. O 8.55 wsiadamy do pociągu.
Rowery w pociągu © radek3131

Wysiadamy na dworcu Sieradz Męka i jedziemy w deszczu w kierunku Rudy. Opady deszczu się nasilają, więc robimy przymusowy postój koło sklepu spożywczego.
Rowery podczas postoju © radek3131

Pół godziny później opady słabną, więc wyruszamy dalej. Mijamy wsie: Kamiończyk i Włyń. W Glinnie podjeżdżamy pod bunkier z II wojny światowej i nad Jeziorsko.
Bunkier w Glinnie © radek3131

Postój w Glinnie © radek3131

Wzburzone Jeziorsko © radek3131

Wszyscy na brzegu © radek3131

Ola na brzegu © radek3131

Panorama z brzegu

Gdy dojeżdżamy do Koloni Brodnia przestaje padać deszcz. Wypakowujemy rzeczy, jemy obiad i ruszamy dalej.
Rower na miejscu © radek3131

Jedziemy do Brodni (tzw. "Broadwayem") by jeszcze raz zobaczyć Jeziorsko.
Ponowne spojrzenia na Jeziorsko © radek3131

Marcin, Piotrek i Artur nad Jeziorskiem © radek3131

Fale na Jeziorsku © radek3131

Klif na brzegu Jeziorska © radek3131

Dalej jedziemy piaszczystą drogą w kierunku Pęczniewa.
Brzeg Jeziorska © radek3131

Niestety kolega został zmuszony do zmiany dętki, więc na chwilę stajemy.
Awaria na trasie © radek3131

W Pęczniewie robimy obfite zakupy i znów odbijamy nad Jeziorsko na plażę.
Chmury nad Jeziorskiem © radek3131

Plaża na Jeziorsku © radek3131

Srebrzysta tafla jeziorska © radek3131

O kurna zdjęcie © radek3131

Wracamy nad jeziorem, a potem "Broadwayem" do Koloni Brodnia.
To tam byliśmy © radek3131

Goniąca nas noc © radek3131

UWAGA BONUS!!!!!
Zachód słońca nad Jeziorskiem © radek3131

Kilka zdjęć autorstwa profesora Łyżkowskiego (wszystkie prawa zastrzeżone):
















Szkolna wycieczka z sakwami

Niedziela, 7 czerwca 2009 · Komentarze(1)
Zebraliśmy się tylko w 6 o 17.00, bo burza która była o 16.10 wszystkich wystraszyła ;p.

Trasa:Pabianice---asfaltem do wsi-->Terenin---lasem do wsi--->Ldzań---lasem do wsi -->Barycz---asfaltem do-->Mogilna Dużego---asfaltem do-->Róży--przez las okrężną drogą do-->Hermanowa---asfaltem do-->Pabianic

Niekiedy trudny teren. Błoto i pełno wody. Z Baryczy uciekaliśmy przed burzą, na szczęście nas nie dopadła.