Świeżutki napęd w MTB
Poniedziałek, 9 sierpnia 2010
· Komentarze(1)
Kategoria 50-100km, Dojazdy, MTB, Sam, Testowanie i ustawianie
Trasa: Pabianice -> Wola Zaradzyńska -> Gospodarz -> Rzgów -> Tuszyn -> Tuszynek Majorancki -> Górki Małe -> Górki Duże -> Jutroszew -> Lesieniec -> Rędociny -> Stoczki-Porąbki -> Dłutów -> Budy Dłutowskie -> Huta Dłutowska -> Pawłówek -> Rydzyny -> Pabianice
Najpierw rower zaprowadziłem do warsztatu, gdzie zamontowałem świeżą korbę, wolnobieg, pedały, łańcuch i kółeczka od przerzutki. Stary napęd już tak został zorany, że przez to przeskakiwanie zacząłem się bać o jajka. :) Powrót do domu, obiadek i na rower. Zanim jeszcze wyruszyłem na trasę wpadłem do znajomej, chwilę pogadałem i w drogę. Dzisiejszym celem było sprawdzenie jak się jedzie MTB na szosowej trasie. Pierwsze co się rzuca w oczy to to, że brakuje szybko przełożeń, ale 30-36km/h dało się jechać. Pętelkę zrobiłem dość szybko, z kilkoma mocniejszymi przyśpieszeniami pod 50km/h. Potem przez Rydzyny wracam do miasta i do Michała odebrać klamoty z wyprawy.
Jeżeli ktoś nie czytał to tutaj jest świeża, jeszcze ciepła relacja z pętli dookoła Łodzi. :)
Najpierw rower zaprowadziłem do warsztatu, gdzie zamontowałem świeżą korbę, wolnobieg, pedały, łańcuch i kółeczka od przerzutki. Stary napęd już tak został zorany, że przez to przeskakiwanie zacząłem się bać o jajka. :) Powrót do domu, obiadek i na rower. Zanim jeszcze wyruszyłem na trasę wpadłem do znajomej, chwilę pogadałem i w drogę. Dzisiejszym celem było sprawdzenie jak się jedzie MTB na szosowej trasie. Pierwsze co się rzuca w oczy to to, że brakuje szybko przełożeń, ale 30-36km/h dało się jechać. Pętelkę zrobiłem dość szybko, z kilkoma mocniejszymi przyśpieszeniami pod 50km/h. Potem przez Rydzyny wracam do miasta i do Michała odebrać klamoty z wyprawy.
Jeżeli ktoś nie czytał to tutaj jest świeża, jeszcze ciepła relacja z pętli dookoła Łodzi. :)