Błotno-śnieżny wyjazd

Wtorek, 22 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Rydzyny -> Las Rydzyński -> Dłutów -> Mierzączka Duża -> Ślądkowice -> Las Ślądkowicki -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice



Na wstępie w piwnicy regulacja hamulców, bo ledwo co hamowały. Potem do Michała
by oddać mu światła rowerowe. Mam okazję jechać jedyną "porządną" drogą rowerową w mieście.

Nie odśnieżona droga rowerowa © radek3131


Dalej wyjeżdżam dziurawą ul. Sienną z miasta i jadę na Rydzyny. Wmordewiatr tragiczny. Dojeżdżam do lasu, gdzie w końcu przestaje wiać. Ale za to zaczyna troszkę padać (deszcz).

Najpierw z górki © radek3131


A potem nieco pod górkę © radek3131


Szybko przestaje padać.

Docieram do Dłutowa, gdzie zaczyna się tragiczne błoto pośniegowe. Mijał ciekawy kościółek:

Nie pamiętam w jakiem miejscu, ale niemal identyczny znajduje się na północy woj. podkarpackiego © radek3131


Dalej się męczę z tym błotem pośniegowym i jadę... slalonem, bo tak ślisko.

Może mało świątecznie, ale choinka jest © radek3131


Błotko pośniegowe © radek3131


Skręcam w kierunku Ślądkowic. Nareszcie mniej błota i da się jakoś jechać. Dopiero skręt na drogę prowadzącą do lasu dał zimowe warunki.

Kuńca nie widaćq © radek3131


W lesie sporo śniegu...

... co może nie do końca dobrze widać na tym zdjęciu © radek3131


Rower z kolekcją zimową- było więcej, ale pospadało na dziurach © radek3131


Wyjazd z lasu to ciąg dalszy jazdy na błocie pośniegowym. Na szczęście mniejszym Zaczęło się troszkę ściemniać, więc przycisnąłem trochę i 30km/h z licznika nie schodziło do domu.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziejl

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]