Okazja by spędzić chwilę na rowerze
Czwartek, 17 grudnia 2009
· Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Dojazdy, Fotoreportaże, Sam, Trekking
Najpierw pojechałem do sklepu elektrycznego, po taką plastikowa pierdółkę mocującą licznik. Dalej powolutku jechałem raz ulicą raz chodnikiem do sklepu rowerowego.
Dojeżdżam do sklepu rowerowego i zamawiam sobie 2 bidony firmy Elite. Oba grupy Caisse d'Epargne i oba mają po 0,7l pojemności.
Wyłażę ze sklepu a rower przez ten krótki czas zdążył lekko przymarznąć do chodnika. Wsiadam i powolutku wracam przed zmrokiem do domu.
O dziwo nie zmarzłem mimo cywilnych ciuchów. No i rękawice narciarskie idealnie zdają egzamin.
PS. Kilometry w terenie to kilometry po śniegu.
Ul. 3 maja w Pabianicach© radek3131
Dojeżdżam do sklepu rowerowego i zamawiam sobie 2 bidony firmy Elite. Oba grupy Caisse d'Epargne i oba mają po 0,7l pojemności.
Wyłażę ze sklepu a rower przez ten krótki czas zdążył lekko przymarznąć do chodnika. Wsiadam i powolutku wracam przed zmrokiem do domu.
O dziwo nie zmarzłem mimo cywilnych ciuchów. No i rękawice narciarskie idealnie zdają egzamin.
PS. Kilometry w terenie to kilometry po śniegu.