Takie tam

Sobota, 3 października 2009 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice-Hermanów-Terenin-Pawlikowice-Pawłówek-Huta Dłutowska-Budy Dłutowskie-Dłutów-Podstoła-Wadlew-Zwierzyniec-Zabiełłów-Karczmy-Gucin-Aleksandrówek-Teodory-Wola Łaska-Łask-łask Kolumna-Dobroń-Chechło II-Chechło I-Pabianice

No i niestety trzeba się przyzwyczajać do chłodniejszej temperatury i silniejszego wiatru.

Mam nadzieje, że nikt się nie obrazi jak dodam sobie zdjęcie:
Kościół św. Mateusza w Pabianicach nocą © radek3131

By rozruszać kości po szkole

Piątek, 2 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Deszcz, Sam, Szosówka
Trasa: Pabianice -> Chechło I -> Chechło II -> Dobroń -> Chechło II -> Chechło I -> Pabianice

Od razu po szkole wyszedłem sobie na rowerek. Na światłach pogadałem chwilkę z koleżanką i skręcam pod wiatr na Łask. W Chechle II zaczęło lekko kropić. Nie zniechęciło mnie. Zniechęciło mnie wahadełko, na którym zawróciłem, gdyż nie chciało mi się przeciskać między samochodami. Powrót z wiatrem.

Po mieście

Czwartek, 1 października 2009 · Komentarze(0)
Musiałem dzisiaj załatwić drobną sprawę na mieście. Nawet udało mi się wyrwać na chwilę na rower. Ogólnie to nieprzyjemna pogoda: deszcz i mocny wiatr.

Ustawka

Niedziela, 27 września 2009 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Czyżeminek -> Prawda -> Guzew -> Babichy -> Rzgów -> Tuszyn -> Tuszynek Majoracki -> Garbów -> Górki Małe -> Górki Duże -> Nida Jutroszewska -> Jutroszew -> Dziwle -> Lutosławice Szlachceckie -> Lutosławice Rządowe -> Lubanów -> Grabica -> Boryszków -> Dziewuliny -> Rawicz -> Wadlew -> Podstoła -> Dłutów -> Budy Dłutowskie -> Huta Dłutowska -> Pawłówek -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice

Na początku leniwe tempo. Dopiero w Górkach Dużych przycisnęliśmy. Niestety zaczęło mi się masakrycznie odbijać po śniadaniu. Takie uczucie ciężkości miałem. Na pagórku w Grabicy odpuściłem sobie. Jednak w Dziewulinach dogoniłem znajomego, który zmieniał dętkę.

70 rocznica Bitwy Pabianickiej

Sobota, 26 września 2009 · Komentarze(2)
Trasa: Pabianice -> Strzelnica -> Chechło I -> Las Karolewski -> Róża -> Las Ślądkowicki -> Dłutówek -> Obelisk "Łoś" -> Dłutówek -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Środek pola -> Pabianice

No więc (nie zaczyna się zdania od "no więc", ale to jest blog, a blog żyje własnymi prawami) wyruszam z domu na ostatnia chwilę. I przyjeżdżam punktualnie o 8.45. Czyli o godzinie, o której powinniśmy wyjechać. Czekamy na kilka osób i ruszamy. W grupie te same osoby co zawsze (m.in Arek i Michał + Prezes Amonitu z Wrocławia i nowy koleś z koła żeglarskiego. Ledwo zdążyłem zjechać z krawężnika, a już zostałem potraktowany kołem przez Arka. I w tym momencie Michał wygadał, że Arek coś knuje, ale o tym później (nie wszystko na raz, by spokojnie przetworzyć ważne informacje). Jedziemy na Strzelnicę, gdzie jacyś ważni goście (zapewne organizatorzy) przemawiają do tłumu pieszych i kilkudziesięciu rowerzystów. Dostajemy batonik i soczek (czyli suple dla koksów).




Jedziemy koło restauracji parkowej, gdzie robimy 3 rundki dookoła placyku na zdjęcia. Po sesji zdjęciowej ruszamy do Chechła I, gdzie znajduje się obelisk upamiętniający 1 zmarłego harcerza podczas Bitwy Pabianickiej (7 września 1939r. dostał kulkę tyko za to, że szedł w mundurze harcerskim. Robimy pamiątkowe zdjęcia (które zapewne zostanie dodane później) i skręcamy w ulicę, której nazwy nie pamiętam. Jedziemy przez środek pola. Jednak "nowy" ma awarie. Odkręca mu się korba. Dokręciliśmy mu czymkolwiek, jednak znowu mu się rozpada. Niestety kończy jazdę.


Zastanawiamy się czym dokręcić ;p

Ruszamy dalej do Lasu. Zahaczamy jeszcze o cmentarz w Chechle.


33 poległych

Wjeżdżamy znowu do Lasu, gdzie Arek mnie lekko "skosił" i zaliczam niegroźno glebę (poślizg [nie?]kontrolowany)


W Lesie Karolewskim

Na chwilkę skręcamy na drogę, by przeskoczyć do Lasu Ślądkowickiego. Zahaczamy o kolejny cmentarz (tym razem z I wojny Światowej. W sumie to dopiero teraz przypomniało nam się o funkcji w telefonie o nazwie "aparat".




Cmentarz wojenny w Pawlikowicach © radek3131

Na cmentarzu wojennym w Pawlikowicach © radek3131

Nagrobek na cmentarzu wojennym w Pawlikowicach © radek3131

Na cmentarzu wojennym w Pawlikowicach © radek3131


Dalej grzejemy lasem. Momentami jest tak dużo kurzu, że nie widać osoby jadącej naprzeciw. Dojeżdżamy do zestrzelonego samolotu "Łoś" z II wojny światowej.





Samolot "Łoś" © radek3131

Samolot "Łoś" © radek3131

kabina "Łosia" © radek3131


Niestety jestem za duży, by przecisnąć się do kabiny.

W tym miejscu robimy 15 minutową przerwę, by nakoksowac się kanapkami i piciem...

Przerwa na koksowanie się © radek3131


... oraz odebrać odznakę (ja brązową a Michał srebną)

UWAGA/ACHTUNG/WARNING/!!! KONKURS!!! Znajdź różnice:
a) ja:

b) Michał:


Odpowiedzi ślij w komentarzach do 30 lutego 2699r.

TUTAJ POWINNA BYĆ FOTKA, NA KTÓREJ WYGLĄDAM JAK ASH KETCHUN Z POKEMONÓW.

I wszystkich trzymam w niecierpliwości,a tu lipa. Zdjęcie będzie później, bo autorem jest profesor Łyżkowski ;p (dużo wam mówi nazwisko, nie?)

No i zwijamy swoje zabawki i żwawym tempem jedziemy przez las do Pawlikowice a z Pawlikowic do Hermanowa. I tutaj mały hardcore- jedziemy przez środek pola.


Ekstremalne warunki

Po przejechaniu "trudnego technicznie odcinka" (nawet fajny podjazd był) dojeżdżamy na stadion "Włókniarza".

Na stadionie odbywa się inscenizacja bitwy.





















Po inscenizacji bitwy odbywa się rozdanie nagród (konkurs wiedzy o Bitwie Pabianickiej + z dzisiejszego rajdu) i rozdanie bigosu. Oczywiście po morderczym wysiłku posiłek to podstawa, więc wszyscy rzuciliśmy się do garnka (na szczęście Arek zarezerwował kolejkę na początku).


Kolejny ważny suplement diety.

Po 3 talerzach dobrego bigosu ruszam z powrotem do domu na obiad (a właściwie jego resztki) i jadę do Łodzi (nie rowerem oczywiście)

PS. Od dzisiaj zakładam nową kategorie bloga "Suplementy i izotoniki", w której będę ukazywać, jak prawidłowo żywią się rowerzyści (oczywiście z mniejszym lub większym przymrużeniem oka).
PS2. Zapewne zostaną dodane zdjęcia od profesora Łyżkowskiego.

Po prostu przejażdżka + test roweru po wypadku

Piątek, 25 września 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Las, Szosówka
Trasa: Pabianice -> Wola Zaradzyńska -> Gospodarz -> Rzgów -> Tuszyn -> Tuszynek Majorancjki -> Górki Małe -> Górki Duże -> Tążewy -> Leszczyny Małe -> Dłutów -> Huta Dłutowska -> Budy Dłutowskie -> Pawłówek -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice

Luźne kręcenie. O dziwo rower po wypadku chodzi lepiej (nic nie styka itp) niż przed wypadkiem.

Ustawka + gleba

Niedziela, 20 września 2009 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Czyżeminek -> Prawda -> Guzew -> Babichy -> Rzgów -> Tuszyn -> Tuszynek Majoracki -> Garbów -> Górki Małe -> Górki Duże -> Nida Jutroszewska -> Jutroszew -> Dziwle -> Lutosławice Szlachceckie -> Lutosławice Rządowe -> Lubanów -> Grabica -> Boryszków -> Dziewuliny -> Rawicz -> Wadlew -> Podstoła -> Dłutów -> Budy Dłutowskie -> Huta Dłutowska -> Pawłówek -> Bychlew -> Pabianice -> Bychlew -> Pawłówek -> Rydzyny



Ustawka z Pabianiczanami. jechało mi się cały czas zajedwabiście. W Dłutowie dołączyła do nas ustawka z Maniakowa, więc ostatnie 10km pokonaliśmy ze średnią koło 50km/h. Dojeżdżam do kreski w Pabianicach i radośnie wracam na Rydzyny do baru. Kupuje ten zestaw:




Wracam do domu z grupką 10 kolarzy. Nagle spada mi łańcuch. Mówię ludziom, że zaraz ich dogonię. Zakładam łańcuch. Wszystko jest ok. Wpinam jeden but. Wpinam drugi i.... spada mi łańcuch. Szarpnięcie było na tyle silne, że leciałem na lewy bok. Nie wiem jak to zrobiłem, ale kierownica stanęła mi w poprzek, przeleciałem przez nią i upadłem na prawy bok.

Straty:
a) ja:
- mocno (głęboko) starta lewa ręka
- starte prawe przedramię
- starte prawe ramie
- starty prawy bark
- obite prawe kolano
- delikatnie starty podbrudek
b) odzież:
- delikatnie starty kask (nie pęknął)
- brudny i leciutko przetarty strój
- delikatnie zarysowane buty
c) rower:
- delikatnie obtarta rama
- delikatnie zrysowany widelec
- rozdarta owijka po lewej stronie
- bardzo wykrzywiona i starta lewa klamkomanetka
- wykrzywiona prawa klamkomanetka
- ósemka na przednim kole
- ósemka na tylnim kole + 2 pęknięte szprychy
- wykrzywiona przerzutka tylnia
- starty lewy pedał

Efekt gleby #1 © radek3131

Efekt gleby #2 © radek3131

Efekt gleby #3 © radek3131


Dzwonie po tatę i transportem wracam do domu.

Chyba ostatnia setka w tym roku

Sobota, 19 września 2009 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Czyżeminek -> Prawda -> Guzew -> Babichy -> Rzgów -> Tuszyn -> Tuszynek Majoracki -> Garbów -> Górki Małe -> Górki Duże -> Nida Jutroszewska -> Jutroszew -> Lutosławice Szlacheckie -> Lutosławice Rządowe -> Lubanów -> Grabica -> Boryszków -> Krzepczów -> Mzurki -> Kolonia Mzurki -> Stefanów -> Suchcice -> Kącik -> Drużbice -> Drużbice Kolonia -> Głupice Parcela -> Głupice -> Kociszew -> Karczmy -> Gucin -> Aleksandrówek -> Teodory -> Wola Łaska -> Łask -> Łask Kolumna -> Dobroń -> Chechło II -> Chechło I -> Pabianice

Tempo w okolicach 28-34km/h. Wnerwiający wiatr z południowego-wschodu.
Na początku miła niespodzianka. Jadąc "gierkówką" koło centrum handlowego PTAK mijam 3 dziewczyny, które radośnie mi machają. Niby nic ale podnosi morale. :) W Tuszynie skręcam na wioskę, gdzie zastaję ciszę, spokój i brak aut. W Krzepczowie gubię drogę jednak ludzie naprowadzają mnie na właściwy skręt. Po drodze mijam taki znak:

Na szczęście mnie nie użądliło © radek3131


Dojeżdżam do Mzurek, gdzie pokonuje "aż" 300m drogą ekspresową. Skręcam według znaku na Wrocław., gdzie zastaje świeży asfalt. Dojeżdżam ta drogą do Kącika. Skręcam na Drużbice, a w Drużbicach znowu skręcam na wioskę. Zaczynam być głodny. Tempo nieco spada. Żarcie kupuję w Gucinie. A konkretniej ten zestaw:



"Najedzony" ruszam dalej. Tempo wraca do normy. Dojeżdżam dobrze mi znaną trasą do Łasku, a w Łasku skręcam na jeszcze lepiej mi znaną trasę na Pabianice. Po drodze wahadełko.

(B)rower power

Piątek, 18 września 2009 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Wola Zaradzyńska -> Gospodarz -> Rzgów -> Tuszyn -> Tuszynek Majorancjki -> Górki Małe -> Górki Duże -> Tążewy -> Leszczyny Małe -> Dłutów -> Huta Dłutowska -> Budy Dłutowskie -> Pawłówek -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice

Wyjazd z Arkiem

Średnia koło 34km/h. Na koniec wyjazdu postój w sklepie w Pawlikowicach by kupić suplement diety:

Krótko po szkole

Czwartek, 17 września 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Sam, Szosówka
Trasa: Pabianice -> Wola Zaradzyńska -> Gospodarz -> Rzgów -> Tuszyn -> Tuszynek Majorancjki -> Górki Małe -> Górki Duże -> Tążewy -> Leszczyny Małe -> Dłutów -> Huta Dłutowska -> Budy Dłutowskie -> Pawłówek -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice

Prędkość maksymalna wykręcona na gierkówce. Pogoda piękna.