Wpisy archiwalne w kategorii

Sam

Dystans całkowity:21533.19 km (w terenie 1754.40 km; 8.15%)
Czas w ruchu:773:02
Średnia prędkość:27.47 km/h
Maksymalna prędkość:75.50 km/h
Suma podjazdów:36435 m
Maks. tętno maksymalne:199 (98 %)
Maks. tętno średnie:166 (81 %)
Suma kalorii:178239 kcal
Liczba aktywności:604
Średnio na aktywność:35.65 km i 1h 18m
Więcej statystyk

Mała odmiana

Czwartek, 28 października 2010 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Hermanów -> Terenin -> Chechło II -> Góry Dobrońskie -> szlak czarny -> szlak czerwony -> Wielka Woda -> szlak czerwony -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice



Po przyjściu ze szkoły troszkę rozpadało się, więc szkoda mi było szosówkę wyciągać na ten mokry asfalt. Poczekałem troszkę i pod wieczór wybrałem się do lasu. A jechałem sobie spokojnie cały czas. W lesie jakoś tak inaczej niż ostatnim razem. Więcej liści na ziemi niż na drzewach. Ze 2 minuty troszkę popadało i przestało.

Liście w lesie © radek3131


Słońce zaszło i zaczęło się robić powoli ciemno.

Zmierzch © radek3131


Standardowo postanowiłem jechać czarnym szlakiem. Niestety przegapiłem skręt i nieco musiałem wracać. Po drodze mijam kilka osób biegnące na orientacje w terenie. Chyba przygotowywali się do czegoś tam, bo widziałem ich potem czekających przy samochodzie. Czarnym szlakiem dojechałem do czerwonego i czerwonym wróciłem do domu. Robi się nieco ciemniej i za Wielką Wodą włączam światła. Przed egipskimi ciemnościami wracam do miasta, gdzie jeszcze mijam znajomego, również wracającego z treningu.

Krótka traska

Środa, 27 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Sam, Szosówka
Trasa: Pabianice -> Wola Zaradzyńska -> Gospodarz -> Rzgów -> Tuszyn -> Tuszynek Majorancki -> Górki Małe -> Górki Duże -> Jutroszew -> Lesieniec -> Rędociny -> Stoczki-Porąbki -> Dłutów -> Huta Dłutowska -> Budy Dłutowskie -> Pawłówek -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów ->
Pabianice

Mapka trasy tutaj.

Szybka trasa po szkole. Jakoś fajnie się jechało, aczkolwiek palce u stóp mi zdrętwiały bo czekam aż Włosi przyślą rozmiar większy ocieplaczy na buty. A tak po za tym to słoneczko grzało cały czas i lekki wiaterek wiał.

Przekroczyłem barierę dźwięku

Piątek, 22 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Sam, Szosówka
Trasa taka jak tutaj.

Uwielbiam jeździć w wietrzną pogodę. Wtedy planuję trasę tak by ostatnie kilometry były z wiatrem wiejącym centralnie w plecy. Tak też się dzisiaj stało. Do Łasku męczyłem się pod wiatr. W Łasku średnia prędkość była bodajże 27km/h, a z Łasku do Pabianic średnia znacznie wzrosła za sprawą prędkości z rzędu >50km/h które dominowały przez cały czas. Ba, nawet na odcinku kilku kilometrów 60km/h cały czas jechałem. Zapewne dokręcił bym te 70km/h, bo przełożeń nie brakowało, ale miała być spokojna jazda dzisiaj. No i mina kierowców, którzy ledwo wyprzedzają rowerzystę: bezcenna.

PS. No i zapomniałem napisać, że momentami wiatr był tak silny, że jechałem przechylony na bok.

Miasto

Czwartek, 21 października 2010 · Komentarze(0)
Trasa: dom -> szkoła -> dom -> sklep rowerowy -> szpital -> dom

Do szkoły w ulewie, powrót bez deszczu i na prawie suchych drogach. Zostawiłem plecak w domu i założyłem nieco mniejszy. Skoczyłem do rowerowego po 2 dętki do szosy (Continental Race). Z rowerowego prosto do szpitala odebrać zdjęcie RTG ręki. Silny wiatr dzisiaj. Pod wiatr cholernie ciężko, ale z wiatrem to prawie 40km/h na luzie się jechało.

Czy można wycisnąć więcej z tej pogody?

Wtorek, 19 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, Sam, Szosówka
Trasa taka sama jak tutaj. Musiałem wykorzystać ładną pogodę i przejechać się. Pierwsze 10km jechało mi się ciężko, potem chwyciłem kierownicę na górnym chwycie i niemal cały czas delektowałem się lekką jazdą Nawet nie zauważyłem kiedy prawie 60km/h było na liczniku. No i w końcu troszkę cieplej niż ostatnio.