Wpisy archiwalne w kategorii

Sam

Dystans całkowity:21533.19 km (w terenie 1754.40 km; 8.15%)
Czas w ruchu:773:02
Średnia prędkość:27.47 km/h
Maksymalna prędkość:75.50 km/h
Suma podjazdów:36435 m
Maks. tętno maksymalne:199 (98 %)
Maks. tętno średnie:166 (81 %)
Suma kalorii:178239 kcal
Liczba aktywności:604
Średnio na aktywność:35.65 km i 1h 18m
Więcej statystyk

Tak po prostu się przejechać.

Piątek, 26 listopada 2010 · Komentarze(2)
Kategoria 0-50km, Las, MTB, Sam
Trasa: Pabianice -> Hermanów -> Terenin -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Park Wolności -> Pabianice



A wyskoczyłem na trochę na rower by tak po prostu się przejechać. Wolałem nie ryzykować i nie brać szosy, bo na łysych oponach troszkę mało ciekawie mogłoby być. Pojechałem do Pawlikowic, gdzie zawróciłem, spotkałem znajomego i skrajem lasu wróciliśmy do miasta. Odwiedziłem jeszcze Park Wolności, czyli tzw. "Strzelnicę" by zobaczyć jedną pętelkę, którą może zimą będę jeździć.

Do szkoły

Czwartek, 25 listopada 2010 · Komentarze(0)
Rano gołoledź na drodze, więc troszkę wolniej jechałem by znów nabrać punkty doświadczenia w jeździe po oblodzonej drodze.

Błotno-śnieżna jazda

Czwartek, 25 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, Las, MTB, Noc, Sam, Śnieg
Trasa: Pabianice -> Hermanów -> Terenin -> Pawlikowice -> szlak zielony -> Mogilno Małe -> Mogilno Duże -> Róża -> szlak zielony -> Ldzań -> Talar -> szlak zielony -> Ostrów -> Łask -> Łask-Kolumna -> szlak czerwony -> Barycz -> szlak czerwony -> szlak zielony -> Róża -> Mogilno Duże -> Mogilno Małe -> Wielka Woda -> szlak czerwony -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice



Spadł śnieg. Coś mnie podkusiło by pojechać do lasu. Prawdę mówiąc to myślałem, że trochę więcej będzie tego śniegu.

Skrajem lasu © radek3131


W Pawlikowicach skręciłem na zielony szlak. Sporo błota i kałuż. Nie wszystko zdążyło zamarznąć. Cały czas miałem widok na przebijające się słońce przez drzewa.

Zachód słońca: part 1 © radek3131


Wyjechałem w Mogilnie Małym z lasu. Potem mały kawałeczek asfaltem i znów w lesie.

Podczas krótkiej przerwy © radek3131


Odbicie w kałuży: part 1 © radek3131


Odbicie w kałuży: part 2 © radek3131


Dopiero tutaj ilość błota była kolosalna. Cały rower zrobił się mokry.

Zachód słońca: part 2 © radek3131

Dojechałem do asfaltu w Ldzaniu. Już słońce zaszło.

Może trochę wody? © radek3131


Koło zabytkowego młyna w Talarze © radek3131


W Talarze skręcam znów do lasu. Powoli zaczyna się robić ciemnawo. Jechałem taką wydeptaną dróżką:

Taka dziwna dróżka © radek3131


Już zrobiło się za ciemno by robić zdjęcia telefonem. Zaliczam kilka górek i zjazdów. Zjeżdżanie po śniegu na oponach bez kolców powinno podchodzić pod sport ekstremalny. Zauważyłem tutaj, że zamarzły mi hamulce i przerzutka przednia. Ciemno się zrobiło dopiero gdy dojechałem do Ostrowa. Tutaj zapodałem oświetlenie i asfaltem do Łasku, a z Łasku do Kolumny główną drogą. W Kolumnie skręcam na Barycz, a potem na czerwony szlak. Robi się już naprawdę ciemno. Z początku wlokłem się, bo cały czas zapadałem się w błocie. Dopiero w Róży załapałem już normalne tempo. Wróciłem do domu nieco krótszą drogą- koło Wielkiej Wody. A w domu dopiero odkryłem jaką grubą warstwę błota mam na rowerze.

Czyżby ostatni raz?

Wtorek, 23 listopada 2010 · Komentarze(2)
Kategoria 0-50km, Deszcz, Sam, Szosówka
Trasa: Pabianice -> Hermanów -> Terenin -> Pawlikowice -> Róża -> Ślądkowice -> Mierzączka Duża -> Dłutów -> Huta Dłutowska -> Budy Dłutowskie -> Pawłówek -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice



Całkiem spontanicznie się wybrałem. Trasę zaplanowałem tak by jak najmniej wiatr przeszkadzał. Przed samymi Pabianicami się rozpadało. Coś mam przeczucie, że to ostatnia jazda na tym rowerze w tym roku.

Lajcik

Piątek, 19 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Sam, Szosówka
Trasa taka jak tutaj.

Nie chcę dzisiaj mi się pisać, więc w dużym skrócie: spokojna jazda