Tym razem mapki nie dodam ;p
Ale podjazdy policzę (z ciekawości)

Trasa: Pabianice-Górka Pabianicka-Świątniki-Porszewice-Prusinowice-Prusinowiczki-Wrząca-Lutomiersk-Dziektarzew-Wodzierady-Józefów-Julianów-Chorzeszów-Ludowinka-Janowice-Żytowice-Wola Żytowska-Piątkowisko-Pabianice

Spokojna wycieczka, której celem było zregenerowanie się na jutrzejszą ustawkę. Ciepło, lekko i przyjemnie.

Widzianych kolarzy: 6

Trasa: Pabianice-Hermanów-Terenin-Pawlikowice-Róża-Ślądkowice-Mierzączka Duża-Dłutów-Budy Dłutowskie-Huta Dłutowska-Pawłówek-Jadwinin-Bychlew-Pabianice

Dzisiaj lekki wyjazd, by odpocząć po wczoraj.

Wiatru praktycznie brak. :)

W sumie to nie ma co opisywać.

Trasa: Pabianice-Terenin-Pawlikowice-Róża-Mogilno Duże-Ldzań-Kolonia Ldzań-Talar-Kolonia Ldzań-Ślądkowice-Róża-Pawlikowice-Terenin-Las Karoleski (skraj)-Pabianice

Według prognozy pogody miało padać od 9.00, ale z racji tego, że do 13.00 nic nie padało wyruszyłem na rower.

Wyjeżdżam z Pabianic ulicą Trębacką, jadę przez pola.

Pola koło Pabianic © radek3131

Wjeżdżam na drogę, która zazwyczaj przejeżdżam szosówką. Dojeżdżam do Pawlikowic, gdzie skręcam w prawo na Różę. Gdy kończy się droga skręcam w prawo na Mogilno Duże. Asfalt wyśmienity.

Droga na Ldzań © radek3131

W Mogilnie Dużym wpadam do sklepu, ale niestety w sklepie nie posiadają pieczątek. Skręcam na Ldzań, po drodze robię sobie autowyzwalaczem zdjęcie (z siodełka).

Ja na drodze na Ldzań © radek3131

Skręcam w lewo w kierunku młyna w Talarze, ale najpierw mijam sklep gdzie uzyskuje pieczątkę.

Młyn w Talarze © radek3131

Niedaleko młyna znajduje się fajne bajorko.

Staw niedaleko Ldzania © radek3131

Wracam do Koloni Ldzań i wkręcam w prawo na Ślądkowice. Zaczynam jazdę pod wiatr, ale za to gładziutkim asfaltem.

Droga na Ślądkowice © radek3131

W Ślądkowicach trafiam na dobrze mi znaną drogę, więc skręcam w lewo w kierunku Róży.

Droga na Różę © radek3131

W Róży skręcam w lewo, by wrócić skrajem lasu.

Las Karolewski © radek3131

Pa drodze mijam dom, gdzie ktoś znalazł ciekawy sposób na podtrzymanie przewodów.

Sposób na podtrzymanie przewodów © radek3131

W domu ściągam plecak i koszulkę- na której mam....

Upocona koszulka © radek3131

... co wam to przypomina???? ;p

Trasa: Pabianice-Hermanów-Terenin-Pawlikowice-Róża-Slądkowice-Mierzączka Duża-Orzk-Mierzączka Duża-Dłutów-Budy Dłutowskie-Huta Dłutowska-Pawłówek-Pawlikowice-Terenin-Pabianice

W planach był mocny, krótki trening, ze względu na deszcz, który miał padać popołudniu. Niestety w Mierzączce Dużej był objazd, który (jak się później okazało) prowadził przez las. Chwilkę się pobłąkałem po okolicy. Gdy znalazłem już właściwą drogę spotkałem kolarza, który jeździ na ustawce na Rzgowskiej w Łodzi. Z nim pokonałem część trasy (do zjazdu na Rydzyny). Cały czas wiatr boczny, bądź boczno-czołowy.

Trasa: Pabianice-Górka Pabianicka-Świątniki-Porszewice-Prusinowice-Prusinowiczki-Lutomiersk-Wrząca-Wygoda Mikołajewska-Janowice-Żytowice-Wola Żytowska-Piątkowisko-Pabianice

Pierwszy raz jechałem tą trasą.


80% trasy pod wiatr. Na odcinku Wola Mikołajewska-Janowice troszkę pisaku i dziur. Na koniec wyjazdu wpadłem do warsztatu by sobie stery podkręcić. Szkoda zmarnować tak ładną pogodę skoro popołudniu ma padać. Dzisiaj tak krótko, ponieważ jeszcze mam katar.

Dziś musiałem troszkę później wyjechać, gdyż po alkoholu się nie jeździ. :)

Trasa: Pabianice-Hermanów-Terenin-Pawlikowice-Róża-Ślądkowice-Mierzączka Duża- Dłutów-Pawlikowice-Terenin-Hermanów-Pabianice

Tempo w granicach 29-32km/h

Interwały:
4x 40km/h przez 1000m
4x 40km/h przez 500m
1x 33km/h przez 1500m (12% podjazd w Dłutowie)
1x 33km/h przez 500m (dość stromy podjazd, troszkę łagodniejszy niż ten w Dłutowie)
1x >55km/h przez 1500m
1x 50km/h przez 1000m

Na drugi raz interwały będą nieco dłuższe, ale będzie ich mniej.

Teoretycznie wiało z północy, ale praktycznie przez około 90% przeszkadzał wiatr.

Zapomniałem zabrać bidon.

Trasa: 1LO- PKP Pabianice---pociągiem do---> Sieradz Męka PKP-Ruda-Kamiończyk-Włyń-Glinno-Kolonia Brodnia-Brodnia-Pęczniew-Brodnia-Kolonia Brodnia

Pobudka 5.00. Śniadanie i szykowanie roweru.

Rower przed wyjazdem © radek3131

Wyjeżdżam o 6.50 w ulewie. Tuż przed 7.00 jestem w liceum. Plany zostały troszkę zmienione. Zamiast jechać rowerami- jedziemy pociągiem by za bardzo nie zmoknąć. O 8.55 wsiadamy do pociągu.

Rowery w pociągu © radek3131

Wysiadamy na dworcu Sieradz Męka i jedziemy w deszczu w kierunku Rudy. Opady deszczu się nasilają, więc robimy przymusowy postój koło sklepu spożywczego.

Rowery podczas postoju © radek3131

Pół godziny później opady słabną, więc wyruszamy dalej. Mijamy wsie: Kamiończyk i Włyń. W Glinnie podjeżdżamy pod bunkier z II wojny światowej i nad Jeziorsko.

Bunkier w Glinnie © radek3131

Postój w Glinnie © radek3131

Wzburzone Jeziorsko © radek3131

Wszyscy na brzegu © radek3131

Ola na brzegu © radek3131

Panorama z brzegu

Gdy dojeżdżamy do Koloni Brodnia przestaje padać deszcz. Wypakowujemy rzeczy, jemy obiad i ruszamy dalej.

Rower na miejscu © radek3131

Jedziemy do Brodni (tzw. "Broadwayem") by jeszcze raz zobaczyć Jeziorsko.

Ponowne spojrzenia na Jeziorsko © radek3131

Marcin, Piotrek i Artur nad Jeziorskiem © radek3131

Fale na Jeziorsku © radek3131

Klif na brzegu Jeziorska © radek3131

Dalej jedziemy piaszczystą drogą w kierunku Pęczniewa.

Brzeg Jeziorska © radek3131

Niestety kolega został zmuszony do zmiany dętki, więc na chwilę stajemy.

Awaria na trasie © radek3131

W Pęczniewie robimy obfite zakupy i znów odbijamy nad Jeziorsko na plażę.

Chmury nad Jeziorskiem © radek3131

Plaża na Jeziorsku © radek3131

Srebrzysta tafla jeziorska © radek3131

O kurna zdjęcie © radek3131

Wracamy nad jeziorem, a potem "Broadwayem" do Koloni Brodnia.

To tam byliśmy © radek3131

Goniąca nas noc © radek3131

UWAGA BONUS!!!!!

Zachód słońca nad Jeziorskiem © radek3131

Kilka zdjęć autorstwa profesora Łyżkowskiego (wszystkie prawa zastrzeżone):

Trasa: Pabianice-Hermanów-Terenin-Pawlikowice-Róża-Gdzieś lasem do Drzewociny-Las Karolewski-Pabianice

Było 8 osób + nauczyciel

Mimo ulewy wybrałem się na ten rajd. Pojechałem na zbiórkę pod 1LO. Byłem pierwszy i na szczęście nie jedyny. Pojechaliśmy wszyscy na Stary Rynek. O 9.30 wszyscy wyruszyliśmy. Pojechaliśmy trasą (skrócona została ze względu na deszcz)
Pokaż trasę GPS
Sporo gleb było mimo, że szybko nie jechaliśmy.
Meta na stadionie Włókniarza z kółkiem dookoła bieżni. Na koniec rajdu losowanie rowerów. W tym roku po raz pierwszy można było wygrać rower szosowy. Wracając było mi obojętne czy zmoknę czy nie, więc grzałem ostro mimo silnego wiatru.
Kilka fotek