Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:1890.80 km (w terenie 269.02 km; 14.23%)
Czas w ruchu:71:17
Średnia prędkość:26.53 km/h
Maksymalna prędkość:65.81 km/h
Suma podjazdów:4335 m
Maks. tętno maksymalne:190 (93 %)
Maks. tętno średnie:153 (75 %)
Suma kalorii:36014 kcal
Liczba aktywności:39
Średnio na aktywność:48.48 km i 1h 49m
Więcej statystyk

Dziury, piach i kurz

Wtorek, 20 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, Las, MTB, Sam
Trasa: Pabianice -> Terenin -> szlak czerwony -> Wielka Woda -> szlak zielony -> Pawlikowice -> Terenin (x4) -> Pabianice



Ponieważ w szosówce nie działa mi klamkomanetka zostałem zmuszony do pojechania "rowerem orkiestrą". Dlatego tak go Michał nazywa, bo rower ten wydaje różne dźwięki typu: piski, trzaski, skrzypienia, przeskakiwania itp. Muszę w końcu zrobić remont napędu. Zrobiłem 4 pętelki w lesie. Ze względu na wyboistą nawierzchnię ciężko było wejść na wyższy puls. Musiałem wolno się rozpędzać, bo napęd przeskakiwał trochę. Po 4 pętelkach wróciłem do domu z nogami całymi czarnymi od piachu.

Oh shit

Wtorek, 20 lipca 2010 · Komentarze(0)
Hm. Co tu pisać. Ledwo wsiadłem na rower, a już wiedziałem że będzie mi się dobrze jechało. Rozbujałem się nawet do >50km/h. Zaczyna się górka, zrzucam biegi w dół. Hamuje na pasach, ruszam, chce wrzucić cięższy bieg i... i... i.. dupa! Łopatka od zmiany biegów nie drgnie! Wkurzyłem się nieco co na pewno było wyraźnie słychać. Wracając na przełożeniu 52-24 wpadłem do znajomego spytać się co z tym zrobić. Poradził mi wpaść do innego znajomego, by on zajrzał i rozkręcił. :)

Przelotny deszczyk + pare spraw organizacyjnych

Poniedziałek, 19 lipca 2010 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Piątkowisko -> Wola Żytowska -> Żytowice -> Janowice -> Wygoda Mikołajewska -> Wrząca -> Lutomiersk -> Wrząca -> Prusinowiczki -> Prusinowice -> Porszewice -> Świątniki -> Górka Pabianicka -> Szynkielew -> Pabianice



Mapka zaczerpnięta z tego wpisu. Godzinna pętla pokonana ulubioną techniką:
1) ~20 minut luźnego kręcenia na pulsie 130-145ud/min
2) ~20 minut nieco mocniejszej jazdy na pulsie 145- 160ud/min
3) ~20 minut ostrzejszej jazdy z pulem często przekraczającym 160 ud/min

Oczywiście pulsometr nie traktuje jako super dokładne urządzenie, dlatego podczas jazdy staram się nie zerkać na niego. Tak samo jak na licznik. Wolę wyczuć jak reaguje mój organizm, a nie to co pokazują cyferki na wyświetlaczu.

Jeżeli chodzi o dzisiejszą jazdę, to cały czas przelotny deszcz, więc trzeba było uważać na zakrętach i mocnych przyśpieszeniach, by nie zaliczyć szlifa. Raz wypadłem z zakrętu, ale cały powróciłem na asfalt. Testowałem dzisiaj wkładki hamulcowe Meridy. Dokładnie Merida BS-MD010. Są wykonane z 3 rodzajów gumy, różniących się twardością. Co prawda używałem tylko przedniego hamulca dzisiaj, ale mimo lekko mokrej obręczy hamują szybko.

Nowe wkładki do hamulcy © radek3131


Jeżeli chodzi o wyprawę rowerową, to od wczoraj zacząłem dokładnie planować trasę z uwzględnieniem warunków pogodowych, zmęczenia, zabytków itp. Jak skończę planować to zamieszczę na tutaj jak mniej więcej będziemy jechać.

W trakcie planowania trasy © radek3131


Polecam również zerkanie na blog Michała, który się męczy na wyprawie rowerowej wzdłuż granicy polsko-niemieckiej. Dzięki ultranowoczesnym technologią jest możliwość relacji live na zasadzie: sms od Michała -> mój wpis na jego blogu.

PS. Jak na krótką, nudną trasę sporo napisałem.

Licznik się przegrzał

Sobota, 17 lipca 2010 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Ksawerów -> Łódź -> Ksawerów -> Pabianice

Z Michałem zobaczyć co tam jest. Po drodze rozmowa o wyprawie i 2 niesamowite rzeczy:

1.)

Licznik po 11 minutach jazdy © radek3131


2.

Asfaltowa droga rowerowa © radek3131

Pomyliło misie, pomyliło mi się ;p

Sobota, 17 lipca 2010 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Wola Zaradzyńska -> Gospodarz -> Rzgów -> Tuszyn -> Tuszynek Majorancki -> Górki Małe -> Górki Duże -> Tążewy -> Leszczyny Małe -> Dłutów -> Huta Dłutowska -> Budy Dłutowskie -> Pawłówek -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice



Krótka pętela. Na Gierkówce dojeżdżam do jednego kolarza. Gadam z nim chwilkę i składam mu życzenia, bo za 2 dni 60 lat kończy. Dalej sam. O dziwo bardzo dobrze mi się kręci. Szczególnie na górkach. Jednak nie szalałem, bo ten tydzień regeneracyjny był. W Hucie Dłutowskiej wykręcam dzisiejszą prędkość maksymalną. Dalej skręcam na Pawlikowice i tutaj orientuję się, że jadę źle, bo miałem skręcić na Rydzyny, by wyjechać bliżej sklepu rowerowego. Dojeżdżam do Pabianic i jadę spokojnie do rowerowego, gdzie kupuję 4 komplety klocków hamulcowych Meridy. Jedne pójdą do szosy, a drugie najprawdopodobniej do trekingu jako zapas na wyprawę. O dziwo mimo słońca upał mi nie przeszkadzał.

Miasto

Piątek, 16 lipca 2010 · Komentarze(0)
Załatwić parę spraw na mieście. Strasznie gorąco, bo po pochmurnym ranku wyszło w końcu słońce. Po drodze jeszcze spotkałem kumpla z gimnazjum, więc pogadałem sobie trochę.

Jaki leń w tym tygodniu

Piątek, 16 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Sam, Szosówka
Trasa: Pabianice -> Hermanów -> Terenin -> Pawlikowice -> Pawłówek -> Huta Dłutowska -> Budy Dłutowskie -> Dłutów -> Mierzączka Duża -> Ślądkowice -> Róża -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice



O jakoś lenia mam w tym tygodniu, więc ten tydzień bardziej regeneracyjny. Dzisiaj, krótka pętelka w upale. Na szczęście pochmurno było, więc zawsze trochę chłodniej.

Ciąg dalszy zbierania ekipy na wyprawę

Czwartek, 15 lipca 2010 · Komentarze(1)
Kategoria Sam, MTB, Dojazdy, 0-50km
Trasa: Pabianice -> Chechło I -> Chechło II -> Dobroń -> Łask Kolumna -> Dobroń -> Chechło II -> Chechło I -> Pabianice

A pojechałem spokojnie góralem do Oli, by zapoznać ją ze szczegółami wyprawy. Przy okazji chłodny kompocik dostałem. ;p A po jeździe na burzę się zanosi, ale chyba przejdzie bokiem.

Sauna

Czwartek, 15 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, Sam, Szosówka
Trasa: Pabianice -> Czyżeminek -> Prawda -> Guzew -> Rzgów -> Tuszyn -> Tuszynek Majoracki -> Garbów -> Górki Małe -> Górki Duże -> Nida Jutroszewska -> Jutroszew -> Dziwle -> Lutosławice Szlachceckie -> Lutosławice Rządowe -> Lubanów -> Wola Kanocka -> Grabica -> Boryszków -> Dziewuliny -> Rawicz -> Wadlew -> Podstoła -> Dłutów -> Budy Dłutowskie -> Huta Dłutowska -> Pawłówek -> Pawlikowice -> Terenin -> Hermanów -> Pabianice



Od razu mocne tempo narzuciłem. Chciało mi się jechać. Może ze względu na wczesną porę, bo 9.00. W Guzewie niespodzianka- objazd. Nie zniechęciło mnie to i nadal trzymałem wysokie tempo z wysoką kadencją. Jechałem tak aż do Wadlewa. Już mi się odechciało jechać i prędkość zmalała. Wody starczyło akuratnie do domu. Upociłem się strasznie. Po powrocie do domu zauważyłem wtopiony asfalt w oponę. ;p Ogólnie po drodze sporo drogowców widziałem, którzy walczyli z upałem i łatali nasze drogi.