Oh shit

Wtorek, 20 lipca 2010 · Komentarze(0)
Hm. Co tu pisać. Ledwo wsiadłem na rower, a już wiedziałem że będzie mi się dobrze jechało. Rozbujałem się nawet do >50km/h. Zaczyna się górka, zrzucam biegi w dół. Hamuje na pasach, ruszam, chce wrzucić cięższy bieg i... i... i.. dupa! Łopatka od zmiany biegów nie drgnie! Wkurzyłem się nieco co na pewno było wyraźnie słychać. Wracając na przełożeniu 52-24 wpadłem do znajomego spytać się co z tym zrobić. Poradził mi wpaść do innego znajomego, by on zajrzał i rozkręcił. :)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa emchl

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]