Istne szaleństwo

Niedziela, 25 lipca 2010 · Komentarze(0)
Trasa: Pabianice -> Czyżeminek -> Prawda -> Rydzynki -> Tuszyn -> Tuszynek Majorancki -> Górki Małe -> Górki Duże -> Tążewy -> Leszczyny Małe -> Dłutów -> Budy Dłutowskie -> Huta Dłutowska -> Pawłówek -> Rydzyny -> Pabianice



Pojechałem MTB na ustawkę, głównie po to by pogadać sobie z ludźmi. Sporo osób się pytało: "Czemu na MTB?"; "Co się stało z szosą?"; "Czemu Cię ostatnio nie było?". Dojechałem z nimi do Prawdy, gdzie oni skręcili na Rzgów, a ja pojechałem prosto do lasu. Tak się złożyło, że jak wyjeżdżałem w Tuszynie to mijałem się z nimi. Dalej nie za mocnym tempem jechałem przez góreczki, by potem odbić na Dłutów. W Dłutowie miałem skręcić w las, ale postanowiłem szosą dojechać do Rydzyn. W Rydzynach kupuję livepack'a i jak się okazuje znajomy organizuje imieniny w postaci skrzynki browarów i kurczaka z rożna. Troszkę siedzimy i gadamy. Przed 13.00 zwijam się do domu. Jedziemy sobie malutką grupką spokojnie i znajomy fajnie podsumowuje mój rower:

[...] (rozmowa na temat mojego sypiącego się roweru)

- Jak pocisnąłem 44,5km/h z górki w Dłutowie to myślałem, że ten rower się zaraz rozleci.
- Normalnie istne szaleństwo. Cud, że jeździ.

Wracam do domu i jak okazuje się mam na obiad... kurczaka. O żesz kurde.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dniem

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]