Wiosenny listopad
Piątek, 27 listopada 2009
· Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Fotoreportaże, Las, Sam, Trekking
Trasa: Pabianice -> Hermanów -> Terenin -> Pawlikowice -> Las Ślądkowicki -> Ślądkowice -> Kolonia Ldzań -> Ldzań -> Róża -> Pawlikowice -> Terenin -> Pabianice
Miałem dzisiaj iść rano na rower z Michałem, ale miałem troszkę spraw do załatwienia i niestety nie zdążyłem. Wybrałem się nieco później bo koło 11.30. Oczywiście standardowo przez pola, które przez budowlańców zmieniły się w prawie nie przejezdną drogę. Potem już było ok. Tylko Słońce dawało po gałach i drogę było słabo widać. :)
Jadę sobie spokojnie (po zapaleniu oskrzeli jestem) do skraju lasu. Oczywiście tam wjeżdżam. W lesie mokry dywanik z zeschniętych liści. Wyjeżdżam z lasu i postanawiam jechać do Ldzania. W Ldzaniu skręcam w polną drogę, którą dojeżdżam do Róży. Przez przypadek odkrywam, że jest to zielony szlak.
Na koniec już tradycyjnie, bo przez Różę do Pawlikowic, a dalej skrajem lasu do Pabianic.
I to by było tyle.
Miałem dzisiaj iść rano na rower z Michałem, ale miałem troszkę spraw do załatwienia i niestety nie zdążyłem. Wybrałem się nieco później bo koło 11.30. Oczywiście standardowo przez pola, które przez budowlańców zmieniły się w prawie nie przejezdną drogę. Potem już było ok. Tylko Słońce dawało po gałach i drogę było słabo widać. :)
Wiosenne słoneczko© radek3131
Jadę sobie spokojnie (po zapaleniu oskrzeli jestem) do skraju lasu. Oczywiście tam wjeżdżam. W lesie mokry dywanik z zeschniętych liści. Wyjeżdżam z lasu i postanawiam jechać do Ldzania. W Ldzaniu skręcam w polną drogę, którą dojeżdżam do Róży. Przez przypadek odkrywam, że jest to zielony szlak.
Tyle razy tędy jechałem, a dopiero teraz zauważyłęm zielony szlak© radek3131
Na koniec już tradycyjnie, bo przez Różę do Pawlikowic, a dalej skrajem lasu do Pabianic.
I to by było tyle.