We mgle na miasto

Wtorek, 10 listopada 2009 · Komentarze(4)
W bardzo gęstej mgle wyjechałem załatwić kilka spraw w centrum. Ledwo co dojechałem do głównej ulicy, a licznik znów zaczął mi pokazywać prędkości z kosmosu. Wracając odkryłem przyczynę tych śmiesznych prędkości. Wszystko widać na tym filmie:



Kurcze ostatnio nie ma pogody na rower i moje wyjazdy się ograniczają do "zwiedzania" miasta. Ja chcę wiosnę.

Komentarze (4)

Te odgłosy to mój aparat. Tak głośno łapał ostrość. :)

radek3131 11:29 sobota, 14 listopada 2009

Odgłosy jak w filmie przyrodnicznym :) czyli kabelek, aż dziw, że tyle lat wytrzymał

miok 10:41 sobota, 14 listopada 2009

Dlatego coś mnie ostatnio wzięło na przełajówkę. Tzn. zamierzam sobie zbudować z tego co się wali po pokoju :D.

radek3131 20:56 środa, 11 listopada 2009

Z tą pogodą masz rację;/ Też chciał bym pośmigać juz po szosie ale w taką pogodę nie najlepiej się jeżdzi. Wogole nie mam ochoty do jazdy gdy taka szarówa za oknem...

Migdal 19:31 środa, 11 listopada 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa baczy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]