Pabianice-Łask-Pabianice-Rzgów-Pabianice
Niedziela, 1 marca 2009
· Komentarze(0)
Pobudka 7.30. Lekkie śniadanie zjedzone i czas na rower. Pierwszy odcinek z Pabianic do Łasku to są liczne pagórki. Postanowiłem trochę "wdepnąć". Na liczniku cały czas koło 40km/h. Powrót z Łasku był przyjemny. Lekki wiaterek w plecy i znacznie wolniejsza prędkość (wdychanie świeżego miejskiego powietrza). Odcinek do Rzgowa to płaski teren. Jechałem sobie spokojnie 34-35km/h. Mało samochodów, a TIRów zero. Podczas powrotu do Pabianic zaczęły mnie łapać skurcze (nie wiem po czym). Niestety, ale nie miałem za dużo czasu na jazdę. Miałem do napisanie poważną pracę z historii.
PS. To dzisiaj postanowiłem zacząć wpisywać się na blogu. Będę to robił regularnie.
PS. To dzisiaj postanowiłem zacząć wpisywać się na blogu. Będę to robił regularnie.