Ranna jazda, niestety zaczął padać deszcz i śnieg.
Wtorek, 10 marca 2009
· Komentarze(0)
Jak zawsze we wtorek lekcje mam na 11.40. No to wstałem o 6.30 i o 6.50 na rower. Niestety po 10km zaczął padać deszcz ze śniegiem. W ciągu 5 minut zmokłem. Wróciłem do domu. Znając prawa Murphiego nie będzie padać, ale wolałem nie ryzykować. Może jutro się wyjeżdżę.