Godzina spokojnej jazdy. Bez rwania i grzania hamulców. Dopiero kilka kilometrów przed miastem przyśpieszyłem na chwilkę, bo za monotonnie było. Po drodze chwile rozmawiałem z jakimś facetem, którego dogoniłem kilka kilometrów przed Lutomierskiem. W Żytowicach drobny incydent. Kierowca ciężarówki wpadł na świetny pomysł wyprzedzenie mnie przed samym zakrętem. Najwyraźniej nie przyszło mu do głowy to, że z na przeciwka również ktoś może jechać. Ewakuowałem się na pobocze w bardzo głęboki piach. Do tej pory nie wiem jak ja to ustałem.
Mam 18lat, uczę się w 1LO w klasie geograficzno-historycznej. Nie trzeba chyba pisać, że lubię geografię i turystykę, dlatego od czasu do czasu staram sobie zorganizować jakąś dłuższą/ciekawszą trasę z nastawieniem na zwiedzanie. Zawsze jeździłem turystycznie, ale od marca 2009r. zacząłem trenować kolarstwo szosowe. Oczywiście nie trzeba pisać, że lubię dystanse składające się z 3 cyfr przed przecinkiem. :)
Kontakt:
GG: 1326631
Poczta: radek_3131@o2.pl